mj
Każde z jedenastu miast, które znalazło się na ministerialnej liście obwodnic ma swoje specyficzne problemy związane z budową drogi. W Jarocinie nie cichną debaty na temat tego, czy miasto jest gotowe do realizacji inwestycji. Ostrów Wielkopolski już kilkukrotnie rozpisywał przetarg na drogę. Olsztyn z kolei od lat bezskutecznie domaga się uwzględnienia inwestycji w planach rozbudowy infrastruktury drogowej. Wszystko wskazuje na to, że tym razem się uda, miasto znalazło się bowiem na przygotowanej przez Ministerstwo Transportu liście planowanych obwodnic. Władze Olsztyna nie mają wątpliwości, że stało się tak dzięki połączonym działaniom samorządowców i mieszkańców. – Sądzę, że nasze działania miały zasadniczy wpływ na tę decyzję. Myślę tu zarówno o samorządzie olsztyńskim, jak i wojewódzkim. Skierowane były w różnych kierunkach, jednak ich cechą wspólną było uzmysłowienie rządowi, że budowa obwodnicy Olsztyna jest niezbędna i nie można od tego problemu uciec. Wspierali nas w tym mieszkańcy, których determinacja była tak duża, że zdecydowali się na protest także bezpośrednio na ulicach. My ze swojej strony, wszystkimi możliwymi sposobami, naciskaliśmy na naszych posłów i senatorów, administrację rządową i GDDKIA , co w końcu przyniosło skutek. Nie wiem, która metoda zdecydowała: listy protesty, aktywność medialna, ale liczy się efekt końcowy – wyjaśnia w rozmowie z Rynkiem Inrastruktury prezyden Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
Zgodnie z planem Ministerstwa Transportu budowa obwodnicy ma ruszyć jeszcze w tym roku, jednak władze mają już część dokumentacji. - Nasze wiosenne działania zdeterminowane były faktem, iż może wygasnąć ważność decyzji środowiskowej. Na szczęście udało się temu zapobiec i inwestycja ma wydane ZRID, czyli nie ma istotnych przeszkód – oczywiście poza finansowaniem - przed przystępowaniem do przetargów i realizacji inwestycji. Więcej w tej sprawie może powiedzieć GDDKiA. My chcemy jedynie, aby stało się to jak najprędzej – podkreślił prezydent, zaznaczając jednocześnie, że z oceną sposobu komunikowania planów inwestycyjnych Ministerstwa należy się wstrzymać do momentu rozpoczęcia budowy drogi.
– Jeśli dojdzie do realizacji obwodnicy, to nasze oceny oczywiście będą dużo lepsze niż te z początku roku. Z naszego punktu widzenia obwodnice w inwestycjach drogowych są najważniejsze, bo ich brak na największy wpływ na płynność ruchu tranzytowego – wyjaśnił Grzymowicz. Zdaniem samorządowca strona rządowa nie zawsze podzielała ten pogląd, ale skoro przystępuje do realizacji obwodnicy Olsztyna, to może jednak zmieniła zdanie.